Hávamál - Pieśń Wysokiego albo Najwyższego, część 1
Jeśli zastanawiacie się, dlaczego ostatnio na blogu "Edda na nowo" nie pojawiła się żadna nowa pieśń, mam dla Was wyjaśnienie. Wzięłam się za prawdziwego giganta wśród tekstów – Hávamál, czyli Pieśń Wysokiego. Ta pieśń ma... uwaga... 165 strof! Tak, dobrze przeczytaliście. Jestem na 17. strofie, więc przede mną jeszcze długa droga. Możecie więc spodziewać się, że przez jakiś czas będę pochłonięta tą nordycką epopeją.
Przyznam szczerze, że długo zwlekałam z zabraniem się za to tłumaczenie. Powód? Cóż, przerażenie przed ilością pracy. W dodatku nie ma tu efektownych dialogów, jak w "Lokiego bitwie na słowa" czy mitologicznych głębi jak w "Przepowiedni wieszczki". Zamiast tego Hávamál to zbiór mądrości Odyna – coś w rodzaju nordyckich "mądrości kung fu", tylko bez latających mnichów i efektownych kopniaków.
Pieśń Wysokiego czy Pieśń Najwyższego?
Zanim przejdę do samych strof, chciałabym podzielić się z Wami pewnym dylematem. Otóż, zastanawiam się nad tytułem: "Pieśń Wysokiego" czy "Pieśń Najwyższego"?
W Zwodzeniu Gylfiego (Gylfaginning), części Eddy Prozaicznej, spotykamy boga o imieniu Hár (Wysoki), Jafnhár (Równie Wysoki) i Þriði (Trzeci). Najprawdopodobniej cała trójka to… Odyn. Tak, potrafi siedzieć na trzech tronach naraz. Czemu więc nie nazwać go Najwyższym, skoro nie ma wyższego boga w nordyckich wierzeniach? Apolonia Załuska-Strömberg przetłumaczyła Hávamál właśnie jako "Pieśń
Najwyższego", co brzmi dostojnie i podkreśla boskość Odyna. Jednak w
oryginale "Hár" oznacza "Wysoki". Może nie jest to tak pompatyczne, ale
bliższe pierwotnemu znaczeniu. Tak samo też jest to tłumaczone na język angielski.
Z drugiej strony, „Wysoki” może brzmieć jak określenie kogoś, kto ma dwa metry wzrostu, a nie boga magii i mądrości. Dylemat jest więc poważny. Jeśli macie pomysły albo rady, piszcie.
Kilka strof na zachętę
Chciałabym podzielić się z Wami kilkoma przetłumaczonymi strofami. Może razem uda nam się przebrnąć przez te 165 strof bez popadania w szaleństwo.
Strofa 1
Wrota wszelkie
zanim wejdziesz
przejrzeć trzeba, przebadać trzeba,
nie idzie wiedzieć,
gdzie wrogowie siedzą
przed tobą tam na ławach.
Odyn od razu rzuca nas na głęboką wodę nordyckiej ostrożności. Zanim wejdziesz do czyjegoś domu, lepiej upewnij się, że nie czeka tam na ciebie niemiła niespodzianka.
Strofa 17
Gapi się głupek,
gdy w gościnę zawita,
mamrocze tylko i się szwenda;
lecz zaraz gdy tylko
trunek dostanie,
jaki ma rozum się wyda.
Kto z nas nie zna kogoś, kto po jednym drinku staje się ekspertem od wszystkiego? Odyn trafia w sedno ludzkiej natury – alkohol potrafi wydobyć z nas to, co najgorsze (albo przynajmniej najbardziej żenujące). I właśnie rozumu i picia tyczy się wiele z tych 17 pierwszych strof.
Co dalej?
Przede mną jeszcze 148 strof pełnych mądrości, przestrogi i nordyckiego humoru. Mam nadzieję, że będziecie mi towarzyszyć w tej podróży.
Trzymajcie za mnie kciuki, a ja wracam do tłumaczenia :)